3 miesiące za nami, czyli jak się żyje z Maryjkami!
Od początku roku szkolnego minęło już przeszło 90 dni, a więc trzy miesiące działalności naszej grupy już za nami. Można powiedzieć, że to zaledwie odrobinka czasu, ale na stałe zagościła ona w sercach wielu osób. Zacznijmy jednak od początku…
Dzieci Maryi to grupa przeznaczona dla młodych dziewczyn, które przez śpiew, wspólne zabawy, rozmowy na różne tematy, a przede wszystkim przez modlitwę i bycie ze sobą chcą zbliżać się do Jezusa i Maryi. Często wydaje się, że modlitwa czy Msza Święta to coś nudnego, z czego najlepiej „się ulotnić”.
Dzieci Maryi zupełnie obalają ten mit. Świadectwem tego jest ciągle wzrastająca liczba uczestniczek. Trzy miesiące temu zaczynaliśmy liczbą 20 uczestniczek, a dzisiaj jest już nas prawie 60, z czego regularnie na sobotnich spotkaniach gości nas około 40 osób.
Odpowiedzialnymi za grupę są animatorki: Jadzia, Ewelina, Ania, Ala, Ania, dwie jeszcze uczące się Basia i Kinga oraz ksiądz Sebastian. To właśnie oni organizują różnego rodzaju ciekawe inicjatywy i starają się, aby każde spotkanie było wyjątkowe. Warto wspomnieć, że w ramach działalności naszej grupy spotykamy się w każdą sobotę o 10:00 w salkach przy probostwie. Mamy tam swoje pomieszczenie, które staramy się ładnie ozdabiać i dbać w nim o porządek.
Od początku roku na co sobotnich spotkaniach staramy się rozmawiać o młodych świętych. Porównaliśmy też nasze życie do góry, na której szczycie znajduje się cel naszego życia: świętość. Wspinaczka nie jest łatwa, ale dzięki przykładom naszych młodych przyjaciół jakoś dajemy rady.
16 września odwiedziliśmy Katowice. Odbywał się tam dzień wspólnoty, na który zjeżdżały się dzieci z całej naszej diecezji. Wykorzystując pobyt w katowickiej katedrze, wstąpiliśmy do pobliskiego Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego, aby zobaczył gdzie jeszcze niedawno uczył się i mieszkał nasz ksiądz Sebastian.
Od 19 do 21 października byliśmy na wycieczce w Brennej Leśnicy. Dopisała nam wtedy idealna pogoda. Mogliśmy zrobić sobie wycieczkę i wspiąć się nasz szczyt Równicy, co było nie lada osiągnięciem. Było ognisko, wieczór filmowy. Po prostu niezapomniany czas.
Tydzień później zorganizowaliśmy dekanalną zabawę holywinową. Chcieliśmy pokazać, że jako Dzieci Maryi potrafimy się dobrze bawić razem ze świętymi w rytmach dzikiego zachodu. Było nas wtedy ponad setkę. Przyjechał prawdziwy DJ, a także iluzjonista. Impreza powstała, aby sprzeciwić się złym wpływom hallowin.
Raz w miesiącu spotykamy się też na naszym „maryjkowym kinie”. Chcemy spędzać ze sobą trochę czasu wolnego na zabawach i chwilach relaksu.
Swoją obecność staramy się zaznaczyć także przez uczestnictwo na niedzielnej eucharystii zawsze o godzinie 12:00 stojąc przy naszym sztandarze. Bierzemy udział również w innych liturgicznych wydarzeniach takich jak różaniec, czy roraty.
Jak widać jest tego dużo. Nie mamy czasu się nudzić. Zapraszamy was serdecznie! Warto spróbować!