KIK
Grupy Parafialne

Spotkanie rocznicowe z okazji 27 rocznicy powstania KIK w Rudzie Śląskiej

KIK 27 1

Patronem Klubu Inteligencji Katolickiej w Rudzie Śląskiej jest św. Stanisław biskup i męczennik, dlatego też inauguracja działalności Klubu odbyła się w uroczystość tego świętego 8 maja 1990 roku. W związku z tym, co roku w maju, w okolicach uroczystości Św. Stanisława, Klub obchodzi rocznicę swego powstania. W tym roku Msza święta w intencji członków oraz spotkanie z okazji 27 rocznicy powstania Klubu odbyły się w dniu 16 maja 2017 r. W czasie spotkania wykład pt.: „Święty Stanisław – święty czy zdrajca” wygłosił ks. dr hab. Henryk Olszar.

Kontrowersje na temat konfliktu z królem Bolesławem i śmierci biskupa Stanisława trwają dnia dzisiejszego. W kronice kapituły krakowskiej pod datą 11 kwietnia 1079 r. wpisano tylko, że św. Stanisław biskup krakowski został zabity. Szukając źródeł historycznych okazuje się, że istnieją tylko dwa opisy okoliczności śmierci biskupa. Najbliższy czasowo owych wydarzeń jest opis w kronice Galla Anonima, który w lakoniczny sposób pisze: „…Jak zaś doszło do wypędzenia króla Bolesława z Polski, długo byłoby o tym mówić; tyle wszakże można powiedzieć, że sam będąc pomazańcem [Bożym] nie powinien był [drugiego] pomazańca za żaden grzech karać cielenie. Wiele mu to bowiem zaszkodziło, gdy przeciw grzechowi grzech zastosował i za zdradę wydał biskupa na obcięcie członków”.

KIK 27 2

Sto lat później Wincenty Kadłubek opisuje szerzej wydarzenia. Bolesław prowadził nieustanne wojny z sąsiadami. Gdy długo przebywał u 

Rusinów, do towarzyszących mu rycerzy dotarła wiadomość, że ich żony w kraju „dały się porwać w objęcia niewolników”. Rycerze na tę wieść odstąpili króla i pospieszyli do domów. Po powrocie z Rusi król prześladuje rycerzy i skazuje ich na ścięcie, a ich niewierne żony, którym mężowie przebaczyli, kazał potraktować w najokrutniejszy sposób. Biskup Stanisław ujął się za prześladowanymi i groźbą klątwy próbował odwieść króla od dalszych okrucieństw. Król „w dzikie popadłszy szaleństwo”, rozkazał porwać biskupa od ołtarza i sam rozsiekał go „na najdrobniejsze cząstki”. Zgodnie z legendą, nad poćwiartowanymi członkami miały pojawić się z czterech stron świata orły, które pilnowały aż cudownie zrośnięte ciało zostało uroczyście pochowane w bazylice na Skałce pod Wawelem.