KIK
Grupy Parafialne

Jednym z ciekawszych spotkań, jakie odbyło się w Klubie Inteligencji Katolickiej w minionym roku, był wykład prof. dr hab. inż. Bronisława Barchańskiego: „Próba oceny przydatności odnawialnych źródeł energii w aspekcie dyrektywy unijnej 3×20”
Dyrektywa unijna 3×20 obejmuje:
-    ograniczenie do 2020 roku emisji CO2 o 20%,
-    zmniejszenie zużycia energii o 20%,
-    wzrost zużycia energii z odnawialnych źródeł (OZE) z obecnych 8,5 do 20%.
Od połowy XIX w. do roku 2011 wydobyto na terenach dzisiejszej Polski ok. 11,8 miliardów ton węgla kamiennego. Jego największe roczne wydobycie przed 30 laty wyniosło ok. 200 milionów ton, zaś obecnie (2011 r.) wynosi ok. 75 milionów ton/rok. Prognozy światowej produkcji energii elektrycznej w latach 2002-2030 według paliw przewidują ok. dwukrotny wzrost produkcji energii elektrycznej z węgla (o 94%). Tymczasem zmniejszenie emisji dwutlenku węgla wiąże się z ograniczeniem produkcji energii elektrycznej z węgla.
Ponadto, w emisji CO2 bierze udział 207 krajów, z czego na kraje UE przypada ok. 11 - 12%. Prawie 88% CO2 emitują kraje, które nie tylko nie należą do UE, czyli nie zostaną objęte planowaną na rok 2020 dyrektywą unijną tzw. „3x20”, ale niektóre z nich (np. USA czy Chiny) nie ratyfikowały nawet protokołu z Kyoto. Dodatkowo, kraje postkomunistyczne przeszły po roku 1990 głęboką transformację gospodarczą, łącznie z likwidacją ciężkiego przemysłu, co zaowocowało drastycznym obniżeniem PKB oraz zmniejszeniem emisji CO2, już o 32%. Natomiast stare kraje unijne, rozwijając się powoli, a nawet wykazując stagnację, zwiększyły w tym czasie swą emisję CO2 o 4%. Brukselska biurokracja chciałaby zapomnieć o tych różnicach i w ciągu najbliższych trzynastu lat żąda od wszystkich zmniejszenia emisji CO2 o 30%!!! Czy więc naprawdę chodzi o klimat?