DiakonW dniach 17 i 18 listopada 2012 roku gościliśmy w naszej parafii grupę kleryków z Wyższego Śląskiego Seminarium Duchowego w Katowicach.

Była to świetna okazja do zadania kilku pytań dotyczących zmian w życiu młodego człowieka, jakie mają miejsce po wstąpieniu do seminarium. Na pytania odpowiadał diakon Michał Makowski.

 

 

 

 

J: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

Michał Makowski: Na wieki wieków. Amen.

J: Co zmieniło się w Księdza życiu po wstąpieniu do Wyższego Śląskiego Seminarium Duchowego w Katowicach?

M. M.: Co się zmieniło? Zmienił się sposób ubierania się (strój), wiek i miejsce zamieszkania. Poza tym jestem tym samym człowiekiem. Seminarium to czasy pierwszych doświadczeń: klerycy mają obowiązek mycia okien – ja robiłem to po raz pierwszy (śmiech). Moja mama śmieje się, że mojego brata też wyśle na przeszkolenie do Seminarium. Przebywając tam, nauczyłem się samodzielności. Ponadto myślę, że nigdzie nie doświadczyłbym takiej miłości i bliskości Boga, jakiej doznałem po wstąpieniu do Seminarium.

J: Jak radzi sobie Ksiądz z nieco innym trybem życia?

M.M.: Różnie. Raz lepiej, a raz gorzej. Nie zawsze jest tak, że się wstaje i idzie do kaplicy czy na parafię, głosi kazania. Natomiast zawsze jest ta świadomość, że Pan Bóg będzie mnie wspierał, obojętnie czy będę służył w mieście, czy w małej parafii na wsi. On zawsze będzie ze mną.

J: Czy czuje się Ksiądz spełniony?

M.M.: Tak, myślę, że mogę się czuć spełniony. Uważam, że nigdzie indziej nie przeżyłbym tylu pięknych chwil, ilu doświadczyłem w Seminarium.

J: Czy pomimo tak napiętego dnia ma Ksiądz czas na swoje hobby, zainteresowania?

M.M.: Oczywiście, w Seminarium nauczyłem się organizacji swojego wolnego czasu i wykorzystuję ten czas na swoje zainteresowania.

J: Co radziłby Ksiądz osobom, które czują, że Bóg ich powołuje, ale boją się Mu na to wezwanie odpowiedzieć?

M.M.: Powiedziałbym tak: jeżeli chcesz być naprawdę szczęśliwy w swoim życiu i czujesz, że Pan Bóg cię wzywa, to warto się o tym przekonać. Wstąpienie do seminarium nie jest decyzją ostateczną, jest to czas rozeznawania swojego powołania.

J: Bardzo dziękuję za rozmowę.

M.M.: Również dziękuję. Szczęść Boże.

 

Wywiad z diakonem Michałem Makowskim przeprowadziła Julia Dziedzic.